Wszystko

Catherine Thimmesh „Dziewczęta myślą o wszystkim”.

Twoje dziecko interesuje się wynalazkami, patentami, ulepszeniami? To może być pozycja dla niego! Książka jest napisana z myślą o dziewczynkach, ale myślę, że mogą ja również przeczytać chłopcy. W książce przedstawione są historie kilkunastu odkrywczych wynalazków, które znalazły zastosowanie w życiu codziennym (papierowe torby, ciasteczka z kawałkami czekolady, wycieraczki samochodowe…), ale nie tylko (kosmiczny zderzak, kompilator komputerowy…) Są to także historie ich wynalazczyń, bowiem nie brak w książce szczegółów ciekawostek historycznych i z życia prywatnego bohaterek. To wynalazki najnowsze, jak i te, które liczą sobie kilkadziesiąt, czy ponad sto lat. Szeroki przekrój omawianych prac może zainteresować każdego. 

Myślę, ze historie mogą wciągnąć dzieci, są napisane prostym, zrozumiałym językiem, a jednocześnie z zainteresowaniem się je czyta, chcąc się dowiedzieć, co dalej.

Szczególny plus należy się tej pozycji za ilustracje Melissy Sweet, w postaci niecodziennych kolaży, które moim zdaniem świetnie obrazują proces twórczego myślenia. Książka zawiera także wiele przydatnych dodatków: słowniczek, kalendarium, potrzebne adresy urzędów patentowych, indeks, co jeszcze bardziej może zainteresować dziecko i rozbudzić jego wyobraźnię. Na koniec jest także zachęta do przejęcia pałeczki, a więc kolej na Twoje dziecko! Może drzemie w nim mały wynalazca?

Szczerze polecam. 

Książkę otrzymałam od wydawnictwa Zysk i s-ka.

Wszystko

Amanda Prowse „Świąteczne marzenie”

Książka o świątecznym marzeniu- o tym, aby spędzić święta w prawdziwej rodzinie. Megan, jak do tej pory nigdy się to nie udało. Jako dziecko spędzała święta w rodzinach zastępczych. Teraz samotnie wychowuje dziecko. Opiekuje się nią rodzina zmarłego narzeczonego. Dziewczyna pragnie prawdziwych świąt dla siebie i swojego syna. Podczas wyjazdu służbowego poznaje przystojnego architekta Eda. Oboje zbliżają się do siebie, czy jednak tym razem rzeczywiście wszystko będzie jak w bajce?

Można przeczytać. Czyta się całkiem gładko, atmosfera książki jest przyjemna. Sama chętnie znalazłabym się w Nowym Jorku tuż przed świętami. Do tego lekki romans? Czemu nie? No i oczywiście happy end jak z bajki. Mnie jedynie przeszkadzała schematyczność, przewidywalność akcji, książka mogłaby bardziej trzymać w napięciu.

Wszystko

Maria Różańska „Nad Wełnem”

Witajcie!

Dziś mam dla was recenzję książki „Nad Wełnem” Marii Różańskiej, do której przeczytania zachęciła ,nie sama autorka podrzucając link do darmowego e-booka. Możecie go dostać tutaj: link.

 

Jak niektórzy wiedzą, nie mieszkam w Polsce, dlatego chętnie przyjęłam propozycję przeczytania czegoś po polsku. Dodatkowo zainteresowała mnie książka, której akcja dzieje się zagranicą, główna bohaterka jest maniaczką szydełkowania i ma szydełkowego bloga. No prawie, tak, jak ja 😉

„Nad Wełnem” to unowoczęśniona wersja „Nad Niemnem”. „Nad Niemnem” czytałam dawno temu, gdy przerabialiśmy tę pozycję w szkole. Muszę jednak napisać, że film „Nad Niemnem” pamiętam do tej pory i ogromnie lubię, więc cały czas miałam w głowie odniesienia oczywiście do niego.

 

No ale wracając do książki, to pozycja rzeczywiście jest bardzo zbliżona do pierwowzoru. Justyna Chorzelska mieszka w Anglii z chłopkiem Zygmuntem. Zygmunt jest grafikiem komputerowym, ale w sumie nie potrafi zagrzać miejsca w żadnej pracy,  jest wiecznym marzycielem zależnym od matki. Justynie zaczyna to doskwierać, mimo to tkwi w tym związku z miłości. Dopiero zerwane zaręczyny otwierają jej oczy na przywary narzeczonego. W tym samym czasie poznaje przystojnego Jana, który okazuje się być czytelnikiem jej bloga 🙂 Justyna postanawia przeprowadzić się do wujostwa i założyć własny sklep z włóczkami. Wszystko idzie prawie, jak po maśle z pomocą specjalistki od kreowania wizerunku i jej ekscentrycznego kuzyna. Tylko życie uczuciowe trochę „kuleje”, ale i to nie na długo… Na bohaterkę bowiem czeka szczęśliwe zakończenie.

 

Książka liczy niewiele ponad 100 stron, więc można ją przeczytać szybko. Postacie są sympatyczne, Justyna nieco staroświecka w swoich długich sukniach i z szydełkiem w ręku, Jan kryształowy i zawsze uczciwy, wuj Benedykt jak zwykle pomocny i uczynny, ciotka Emilia stale chora… czyli to co znamy z pierwowzoru. Ale tak pewnie powinno być 🙂

Trochę nie rozumiem mimo wszystko, czemu książka odgrywa się zagranicą, przecież siłą pierwowzoru był sielski krajobraz litewski i przywiązanie do tradycji i Polski. Tu przywiązaniem do tradycji jest szydełkowanie? Tu też jako osoba szydełkująca mam nieco wątpliwości co do powstawania prac, narzuta ukończona w kilka tygodni??? Sklep założony w ciągu kilku dni? Czy towar miała tak na składzie? Nie musiała jechać do ZUS-u, Urzędu Skarbowego itp. Z pewnością, jako obcokrajowiec nie jest łatwo założyć własny biznes (coś o tym wiem), itd. zrobiło się trochę zbyt bajkowo…

 

Ciekawym dodatkiem jest wyciąg z bloga Justyny wraz z opisami prac szydełkowych.

 

Zapraszam was do zapoznania się z tą „lekturą”:)



Wszystko

Lista przeczytanych ksiązek listopad 2016- grudzień 2017

1. Judyta Fibiger „Swego nie znacie, czyli Polska oczami obcokrajowców”

2. Sofia Brandon „Podróżuj, gotuj, bądź zdrowa”

3. Anna Ficner-Ogonowska „Szczęście w cichą noc”

4. Molie Gillen „Maud z wyspy księcia Edwarda”

5. Carlos Ruiz Zafon „Pałac północy”

6. Henning Menkell „Włoskie buty”

7. S.J.Watson „Zanim zasnę”

8. Lauren Willig „Ashford Park”

9. Ashton Lee „Wiśniowy klub książki”

10. Cecylia Ahren „Gdybyś mnie mógł zobaczyć”

11. Jodie Picoult „Przemiana”

12. Małgorzata Gutowska-Adamczyk „Kalendarze”

13. Natasza Socha „Kechup”

14. Marsha Meran „Zupa z granatów”

15. Jacquline Birskin „Tamta strona miłości”

16. Adele Parks „Spotkanie w chmurach”

17. Marcus Zusak „Złodziejka książek”

18. Aleksandra Seghi „Fanclub bułeczek z rozmarynem”

19. Tracy Chevalier „Dziewczyna z perłą”

20. Jerzy S. Łątka „Sulejman II wspaniały”

21. Darien Gee „Herbaciarnia Madeline”

22. Amanda Prowse „Świąteczne marzenie” (w czytaniu)

Wszystko

Kiedy Harry poznał Sally- Dlaczego oglądam ten film zawsze między Świętami a nowym rokiem

Już po Świętach, ale dla mnie magiczny czas się nie skończył. Ten czas między Świętami a Sylwestrem jest dla mnie szczególny. Może nie do końca dziś na temat „Znalezione pod choinką”, ale chciałabym napisać kilka słów o filmie „Kiedy Harry poznał Sally”.

 

Film kultowy, jedna z pierwszych romantycznych komedii, po której nastąpił wysyp komedii romantycznych lat 90tych. Genialna fabuła i dialogi. A także niesamowity duet aktorski: Billy Crystal- Meg Ryan.

 

Dwoje młodych ludzi poznaje się podczas wspólnej podróży do Nowego Jorku. Czują wzajemne przyciąganie, jednak różni ich zbyt wiele, dopiero po wielu latach postanawiają zostać przyjaciółmi, których nigdy nie połączy seks. Dopiero po wielu zawirowaniach odkrywają, że są dla siebie przeznaczeni.

W filmie nie brak scen bożonarodzeniowych- pierwsza, gdy zgodnie taszczą bożonarodzeniowe drzewko do mieszkania Sally i druga, gdy Sally obrażona na Harrego musi robić to sama. Sama końcówka filmu odgrywa się w okresie Bożego Narodzenia i tuż przed Sylwestrem. Dlatego polecam wam obejrzeć ten film własnie teraz. Bo sama wrócę do niego zapewne po raz kolejny już niebawem.

 

Na koniec mam dla was scenę końcową odgrywającą się w wieczór sylwestrowy. Miłego oglądania.

https://youtu.be/4vHB0huQ-BU



Wszystko

Anna Ficner-Ogonowska „Szczęście w cichą noc”

Witajcie! Dziś chciałabym zachęcić Was do lektury książki „Szczęście w cichą noc” Anny Ficner- Ogonowskiej. Mój zdaniem jest to świetna lektura na przedświąteczny czas. Ja przeczytałam ją w 2 dni 🙂 Krytycy mogą powiedzieć, ze w tej książce prawie nie ma akcji, ze mogłaby skończyć sie w połowie. Że druga połowa to po prostu „ględzenie” na temat Świąt Bożego Narodzenia. Ale mnie właśnie teraz taki balsam dla duszy jest bardzo potrzebny… No i jeszcze bardzo ciekawy aneks z wigilijnymi potrawami.

 

Hanka spodziewa się dziecka, które nazywa szczęściem. W tym roku postanowiła urządzić Wigilię w swoim domu dla wszystkich członków rodziny, a nie, jak co roku u zaprzyjaźnionej pani Irenki. Chce urządzić Wigilię w domu rodzinnym, choć zabrakło już w nim rodziców, którzy zginęli w wypadku samochodowym. Bo tego chciałaby mama, która zawsze marzyła o wspólnej Wigilii pod jednym dachem. Na przeszkodzie stoi jednak jeszcze niezałatwiona sprawa… bardzo ważna…

 

 

Opowieść o przebaczeniu, pojednaniu i o Wigilii i Świętach samych w sobie. Warto przeczytać w jeden ze spokojniejszych wieczorów… Ma coś z ducha „Pana Tadeusza”… czyta się szczególnie gdy jest się z daleka od domu…

Wszystko

Carole Matthews „Klub miłośniczek czekolady”



 

Nie zabierajcie się do tej ksiązki bez sporego zapasu czekolady 😉 4 przyjaciółki, w różnym wieku z różnymi życiorysami, a jednak połączyła je pasja do czekolady i przyjaźń.Wszystkie spotykają się w tzw. Czekoladowym Niebie- maleńkiej knajpce z mnóstwem czekoladowych smakołyków. Lucy Lombard zbiliżająca się do 30stki, pracująca wiecznie na zastepstwo ze stałym narzeczonym, który stale ją zdradza… Chantal- Amerykanka w Londynie, szczęśliwa bezdzietna mężatka, której do szczęścia brakuje jedynie intymnych spotkań z… własnym mężem. Autumn, która wierzy, ze może uzdrowić świat, pracuje z tzw. trudną młodzieżą, a nie potrafii ułożyć sobie własnego życia. I chyba postać najbardziej mi bliska: Nadia- młoda matka, Hinduska, która dla miłości zerwała kontakty z rodziną, ale czy miłość do męża wystarczy aby być szczęśliwą?

 

 Niby książka z gatunku czydateł dla kobiet, a jednak coś w niej jest jeszcze. Każdy z czterech watków i każda z czterech bohaterek jest na tyle ciekawa, że jak się czyta daną historię, to chce sie przy niej pozostać. Ale oczywiście pasaże, gdzie wystepują wszystkie cztery panie naraz też sa ogromnie ciekawe, a zwłaszcza kapitalna scena wspólnego gangsterskiego popisu pań 😉 Książka niesamowicie ciepła, dająca wiarę w moc przyjaźni i wspólnego działania, a nade wszystko oczywiście czekolady… 😉 Sporo świetnych komediowych postaci, wątków i scen. Świetna na chłodne, listopadowe wieczory.

Wszystko

Ostatnio

Ostatnio nie mam animuszu do pisania o ksiazkach… Dlatego zwieszam prowadzenie tego bloga na czas nieokreslony w takiej postaci, jak dotyczczas. Moze raz na jakis czas umieszcze tytuly przeczytanych ksiazek. Wszystkim, ktorzy tu zagladali w poszukiwaniu informacji o ksiazkach dziekuje za uwage. 🙂

Ostatnio przeczytane ksiazki to:

Carlos Ruiz Zafon „Wiezien nieba” i tegoz autora „Gra Aniola”

Teraz czytam: Stieg Larsson „Dziewczyna, ktora igrala z ogniem”

Wszystko

Stieg Larsson „Mężczyźni, ktorzy nienawidzą kobiet”

 Pierwsza z częśći trylogii Millenium, ktora od kilku lat jest jednym z najbardziej znanych czytelniczych bestsellerów. I jak mnie maluczkiej pisac o tym? Pewnie i tak już napisano wszystko.

Książka jest dobra, ale chyba jednak nie bardzo dobra. Poczatek dluży się, do jakiejś 200 strony zastanawialam się, czy wogóle uda mi się przebrnąc przez to tomiszcze. Autor na pewno bardzo dokładnie przedstawil zarys akcji i głównych bohaterów. Możam się dowiedzięc nawety szczegółów ubrania, lektur, czy upodobań kulinarnych. Mikael Bloomkvist to humanista i intelektualista, dziennikarz spoleczno-ekonomiczny, a jednoczęśnie taki detektyw i czlowiek z misją- na łamach gazety Millenium publikuje oszustwa współczesnych potentatów giełdowych. To taki człowiek bez skazy. Aż pewnego dnia przegrywa proces o zniesławienie z wielkim ekonomicznym potentatem i jest „praktycznie spalony”. W tym momecie dostaje niezwykłe zlecenie od Hendrika Vangera- nestora jednej z firm na pólnocy Szwecji. Firma juz podubada i lat świetności ma za soba, ale nadal moze cos uczynic dla Mikaela. W zamian Mikael ma napisac kronikę rodu, a tak naprawd sprobowac rozwiazac zagadkę zaginięcia dziewczyny z tej rodziny, które wydarzylo sie wiele lat temu. Drugą bohaterka jest Lisbeth Salander- mloda dziewczyna, ktora pracuje w firmie security i robi wywiady dla prywatnych zlecenidawcow. Moze napisac praktycznie o kazdym człowieku, ma genialny umysł, a także… jest kompletnie nieprzystosowana spolecznie i zyciowo, ma nieciekawą rodzine i przeszłośc. Jednak tylko ona bedzie w stanie pomoc Mikaelowi w rozwiazaniu zagadki rodziny Vanger. Warto odnotowac cala galerie świetnie zarysowanych postaci drugoplanowych: adwokat Dirch Frode, Dragan Armański, Cecylia Vanger, Erika Berger…

Jak na poczatku to ta ksiazka wydala mi się mało realistyczna, sztuczna, nieprzystająca do codzienności. Ale potem fabuła mnie wciągnęla, sama zagadka i rozwiązania są bardzo emocjonujące. Jeśli gdzies napotkam kolejne część to przeczytam oczywiscie.